31 lipca 2012

Return and a blue wristwatch

Cześć. Wczoraj wieczorem wróciłam z wakacji i tym samym zakończył się mój blogowy urlop. Żadnych wpisów przez ten czas nie dodawałam, ale codziennie śledziłam poczynania Karoliny ;) O wyjeździe opowiem innym razem, bo teraz chciałam Wam pokazać zegarek, który niedawno zamówiłam przez internet. Dla ścisłości- należy on do mojej siostry, ale na potrzeby zdjęć pożyczyła mi go. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć o jego jakości, bo praktycznie jest jeszcze nienoszony, ale nie spodziewam się wiele. Cena była naprawdę niska i jeśli będzie działał dłużej niż dwa miesiące można będzie to potraktować jako sukces. Wizualnie bardzo mi się podoba. Może tarcza jest nieco za duża, ale pasek jak najbardziej w moim guście. Jeśli możecie, to powiedźcie co o nim sądzicie.

Hi there. Yesterday evening I returned from vacation and ended my blogging furlough. I didn't add no entries in that time, but I followed our blog. About my holiday I will tell another time, because I wanted to show a wristwatch, which I ordered over the Internet. To be precise- it belongs to my sister, but for the pictures she lent it to me. I don't know whether it is good quality, but I don't expect too much. The price was really low and if it work more than two months it will be a success. Visually, I like. Maybe the clock face is too big, but the watch strap is in my taste. What do you think about this wristwatch?
W.

27 lipca 2012

Leaving tomorrow! Bye!

Jak ja potwornie nienawidzę się pakować! Coś okropnego! I to ciągłe przeczucie, że chyba jednak o czymś zapomniałaś...ponowne otwieranie walizki, sprawdzanie i uświadamianie sobie, że wszystko jest tak jak powinno. Nie ma to jak uroki pakowania :D Więc tak, to już jutro. Obóz! Jestem taka podekscytowana samym faktem, że tyyyle czasu spędzę na korcie. W końcu prawie pół wakacji czekałam...Aj, jak ja to kocham! Jeśli ktoś z Was nigdy nie miał rakiety tenisowej w ręce, to niech żałuje i szybko nadrabia zaległości. Ja trenuje od 8 lat i wierzcie mi, lepiej trafić nie mogłam. <3 W dzisiejszym poście żegnam się z Wami na cały tydzień. Niestety nie będę miała możliwości blogowania na obozie. Po pierwsze cudem będzie jak znajdę odrobinę czasu, a po drugie wątpię żebym miała dostęp do internetu. Ale obiecuję napstrykam mnóstwo zdjęć i z pewnością się z Wami podzielę wrażeniami. Całusów sto dwa! :*

How I terribly hate to pack! Something horrible! And this constant feeling that I probably forgot something but ... re-open suitcases, checking and realizes that everything is as it should. There is nothing like the beauty of packaging: D So yeah, that's tomorrow. Camp! I'm so excited about the fact that we'll spend so much time on the court. After waiting nearly half a vacation ... Ai, how I love it! If any of you have never had a tennis racket in hand, let regret and quickly catching up. I train from 8 years and believe me, I could not find any better. <3 In today's post, I'm leaving with you the whole week. Unfortunately I will not have to blog at the camp. First, it'll be a miracle if I find a little free time, and secondly, I doubt that I had access to the Internet. But I promise to take lots of pictures and will certainly share with you impressions. One hundred and two kisses! : *
K.





In the way to Paradise








26 lipca 2012

Summer evening

Muszę się z Wami podzielić moimi refleksjami na temat filmu "One day" z Anne Hathaway i Jimem Strugresem. Razem z siostrą Oglądałam go wczoraj wieczorem i ciągle o nim myślę. Według mnie piękny film. Można się pośmiać i popłakać. Nie będę zdradzała fabuły, bo zepsuje Wam całą przyjemność oglądania. Mogę tylko powiedzieć, że gorąco polecam na wakacyjny wieczór. Jedyne czego żałuję - nie sięgnęłam pierwsze po książkę. Pewnie zachwyciła by mnie jeszcze bardziej. Niestety pogoda znów zawodzi i dziś nie będzie żadnego outfitu. Uściski! *.*

I have to share with you my feelings obut the film "One day" with Anne Hathaway and Jim Strugers. I watch it last evening with my sister and still think about it. For me it was a beautiful film. You can laugh and cry, when you wathing it. I won't tell you the plot, because it will spoil a pleasure of wathing. I can only say that I strongly recommend for a summer evening. The only thing I regret - not read a book first. I think I would be delighted even more. Unlucky the weather is bad again and today it won't be any outfit. Hugs! *.*

Here some photos from the movie. <3

25 lipca 2012

Inspirations *.*

Uwielbiam przeglądać róże inspirujące zdjęcia. Na moim laptopie mam masę folderów z inspiracjami i w wolnym czasie przeglądam ich zawartość. Każda fotografia ma w sobie coś szczególnego i niepowtarzalnego, coś co sprawia, że na całym ciele mam ciarki, a w głowie rodzą się co raz to nowsze pomysły. Ze zdjęć można czerpać tyle pozytywnej energii i są moim najlepszym lekarstwem na zły humor. Chciałabym podzielić się z Wami chociaż niewielką częścią tych inspiracji, dlatego zachęcam was do odwiedzenia mojego tumblr, gdzie zamieszczam niektóre z nich. 
Przypominam Wam, że ciągle możecie Dołączyć do klubu ShinyBox, gdzie dostaniecie kosmetyki totalnie za darmo. Klikając na ten link pomożecie mi, a za razem będziecie mogli sami zacząć swoją przygodę z ShinyBox. Zachęcam Was bardzo gorąco! <3

I love watching inspiring photos. On my laptop I've got a lot of folders with ispirations and I watch them in free time. Each photo has something special and unique, something that makes my hole body to shiver and my heand is full of new ideas. Images can give you so much positive energy and for me they are the best cure for a bad mood. I would like to share witch you small part of my inspiration and I urge you to visit my tumblr, where I put some of them. Have a nice Wednesday! <33

K.













24 lipca 2012

Like a rock girl

Nareszcie zaczęło się prawdziwe lato! Już dość miałam ciągłej niepogody i deszczu. Mam wieści od Weroniki, że Chorwacja nie przywitała ją, tak jak powinna, dlatego porządnie się jeszcze nie opalała, ale mam nadzieję, ze nadrobi szybko zaległości i wróci, tak jak jej się to marzy - z piękną opalenizną. Ja w każdym bądź razie nie marnuje czasu, a taka pogoda sprzyja jeszcze bardziej i od razu napływają do głowy nowe pomysły. Dzisiaj postawiłam na lekko rockowy styl. Czarną bluzkę z ćwiekami kupiłam na ostatnich zakupach w Stradivariusie i jak do tej pory jestem bardzo zadowolona. Do tego moje ulubione okulary i szorty. A żeby całości nadać odrobiny 'pazura' czerwona szminka  i paznokcie. Co o tym myślicie? Całusy! ;**

Finally started a real summer! I was tired of bad weather and rain. I've got some news from Weronika and she told me that there is not a lot of sun in Croatia and she still not sunbathing, but I hope she'll catch up and return, as she dreaming - with a beautiful tan. I'm not waisting time and this weather is more favorable and I've got tousand of new ideas. Today a little rock style. I bought this black blouse with studs in Stradivarius on the last shopping and so far I'm really happy. For this my favourite sunglasses and shorts. And to all give a little 'scratch' red lipstick and nails. What do you think? Kisses! ;**

K.


     







21 lipca 2012

Blue Almonds

Zaczęło się od naleśników w Niebieskich Migdałach a skończyło na pizzy w Big City Pizza. A poza tym spacer 3-go maja, karuzela, która w ostateczności nie okazała się dobrym pomysłem, poszukiwania metali i wylądowanie w skateparku, "opalanie" nad Wisłokiem z Hammerfall i na koniec Millenium. Cudowny dzień! 

It started with pancakes in Blue Almonds and ended on pizza in the Big City Pizza. And besides, a walk on 3th May street, carousel which ultimately did not turn out to be a good idea, lookingo for metal boys and landed in a skate park, "sunbathing" on the Wisłok with Hammerfall and at the end of the Millenium. Great day!

K.







20 lipca 2012

Outfit *__*

Dobry wieczór. Jak Wam mijają wakacje? Bo jak dla mnie są bajkowe! :D Zdjęcia z dzisiejszego wypadu z dziewczynami na miasto będą jutro, bo padam z nóg i jedyne o czym teraz marzę to moje łóżko, kubek mrożonej herbaty i dobry film. Kolorowych snów!

Good night. How is your summer holiday? Because for me they are fabulous! :D Pictures from today's hanging out with my friends will be tommorow, because I'm so so tired and one thing I'm dreaming about at the moment is my bed, a cup of iced tea and a good movie. Have a colorful dreams!


And I've got an outfit for you! Hope you like it <3
                                                               K.