Cześć! Od razu na początku przepraszam za nie blogowanie przez ostatni czas. Obiecuję, że się poprawię i postaram się dodawać więcej postów. W sobotę mija tydzień od skończenia obozu, a w czwartek czeka mnie już kolejny i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Jednak tym razem spędzę 10 dni trenując piłkę ręczną z przyjaciółmi ze szkoły. Zapowiada się równie ekscytująco, jak poprzedni obóz. I mam nadzieję, że również taki będzie. Wczoraj spędziłam cudowny dzień. Razem z tatą wybrałam się do stadniny koni w Leśnej Woli oddalonej od mojego domu ok. 30 km, gdzie moja siostra jest obecnie na obozie konnym. Miejsce bajeczne, naprawdę. Obok stadniny i wybiegu dla koni znajduję się mała restauracja, gdzie można przekąsić coś smacznego. Niedaleko znajduje się pole golfowe, kort tenisowy i boisko do siatkówki plażowej. Czyli jednym słowem, nie można się tam nudzić. Jest pięknie, czysto i bardzo przyjemnie. Szczerze nigdy jeszcze nie próbowałam usiąść na konia, a co dopiero jeździć na nim. Jednak po wczorajszym dniu stwierdziłam, że koniecznie muszę nadrobić zaległości.
Hi guys! At the beggining really sorry for bad updating last time. I promise I'll try to blog more and add more new posts. On Sunday it'll be a week when I come back from tennis camp and on Thursday I'm going on next one and I'm very happy about that. But this time I'll spend 10 day taining handball with my school friends. Promise to be as exciting as the previus one. And I hope it will be. Yesterday I spend a wonderful day. Together with my dad I went to the stud in Leśna Wola, a place 30 km away from my house, where my sister is currently on a horse camp. Fabulous place, really. Near the stud and horse paddock the is a small restaurant, where you can eat something delicious. Nearby is a golf course, tennis court and beach volleyball.
There can not be bored! It's beautiful, clean and very nice place. Honestly, I've never tried to sit on the horse. But the day after yesterday, I found that I really need to catch up.
K.